|
Szukasz szczęśliwych cyferek do totka? Klik... Tanie rozmowy do Polski i z Polski. Klik... Witam!Hiszpanie nazywają mnie Camilo Zeta, dla Anglików jestem David Clarke. Jestem Polakiem i od jakiegoś czasu podróżuję po świecie wraz z rodziną, którą stanowią żona Ula oraz dwójka dzieci, Ola i Rafał. Nie jest to może podróżowanie w klasycznym rozumieniu tego słowa, czyli kilkudniowy pobyt w hotelu połączony ze zwiedzaniem atrakcji turystycznych, tylko raczej zamieszkiwanie w danym kraju przez okres kilku lat. Dzięki temu ma się wystarczająco dużo czasu na naukę języka oraz bardziej dogłębne poznanie wybranego kraju i jego realiów. Na pewno lepsze to, niż zwiedzanie wybranych miejsc z przewodnikiem w ręku. Dlaczego zdecydowaliśmy się na taki styl życia? Od zawsze miałem w sobie żyłkę podróżnika i nie potrafiłem usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż dwa lata. Uważam też, że ponad trzydzieści lat mojego życia jakie spędziłem w Polsce jest zupełnie wystarczające, żeby poznać jako tako ten piękny kraj. Dlatego doszedłem do wniosku, że warto to już zmienić i zacząć poznawać resztę świata. Poza tym uważamy wraz z moją Ulą, że znajomość języków i świata jest rzeczą bardzo ważną. Korzystamy więc na tym zarówno my jak i nasze dzieciaki, które dzięki temu będą miały dużo szersze horyzonty i lepsze perspektywy. Pierwszy kraj jaki wybraliśmy, to Hiszpania, a dokładniej mówiąc Wyspy Kanaryjskie. Możesz o tym przeczytać tutaj. Później przyszła kolej na Anglię. Ten etap naszego życia nie jest jeszcze zakończony. To co udało mi się na razie napisać o naszym życiu w Anglii dostępne jest tutaj. Nie jest tego jeszcze zbyt wiele, ale przecież dopiero zacząłem. Co będzie dalej? No cóż, jeszcze nie wiadomo. Chodzi mi po głowie Francja, może Włochy. Założyłem nawet nowe forum dedykowane Polakom mieszkającym w wielu różnym krajach. Uważam, że taki podróżniczy styl życia to znakomity sposób na to, żeby w ramach jednego życia, przeżyć ich kilka. To tak jak wcielenia, za każdym razem musisz zaczynać od nowa, poznawać nowy język, kraj i ludzi. To wspaniałe uczucie, które nie pozwala ci zardzewieć i zgnuśnieć. Stawia przed tobą nowe wyzwania, wzbogacając wewnętrznie i otwierając umysł. Jak powiedział Hans Christian Andersen "To travel is to live" (podróżować znaczy żyć). Więc jeśli masz już dość szarego życia, po prostu spakuj walizkę i ruszaj! Ilość czytań: 18475 |
Strona wygenerowana w 0.62 sekundy. © Camilo Zeta
|